Kierunek Grodno

Kierunek Grodno

Nieco historii 😉

W czerwcu 2016 odpuściłem sobie wyjazd do białoruskiej części Puszczy Białowieskiej i siedziby białoruskiego Dziadka Mroza, ogarniany przez część kolektywu Geocaching Warszawa . Jakoś nie czułem zbytnio „mięty” do tego wyjazdu – mimo że w tym okresie wyjazd do puszczy białowieskiej był jedyną opcją na bezwizowe odwiedzenie Białorusi. Chyba zniechęcił mnie długi spacer od granicy do siedziby Dziadka Mroza.
Kilka miesięcy później nasz wschodni sąsiad nieco bardziej otworzył się na świat i możliwe stało się zwiedzanie większego obszaru, ale nadal formalności były jakieś takie dziwne.
W 2018 obszar dostępny bezwizowo stał się jeszcze większy i można było w końcu dojechać do Grodna pociągiem – co znacznie ułatwiało sprawę, bo nie trzeba było szukać przewoźników autobusowych lub busowych, którzy jadą przez przejście drogowe w Kuźnicy Białostockiej (jedyne przez które można wjechać do strefy bezwizowej wokół Grodna od strony Polski), a czas podróży dokładnie znany. Powoli, pomalutku, zaczął kiełkować pomysł by w końcu ruszyć się i zobaczyć Terra Incognita.
Przyszedł koniec roku i czas na postanowienia noworoczne 🙂 Podjąłem wtedy decyzję – w pierwszy weekend kwietnia jadę do Grodna.

Dlaczego ta data? A bo jakoś tak mi pasowała – 2 tygodnie przed świętami, powinno być już w miarę ciepło, liście na drzewach jeszcze nie zasłaniają widoków na budynki, dzień całkiem długi.

W styczniu wyrobiłem paszport i zacząłem czekać do marca by kupić bilety na pociąg (najwcześniej można tego dokonać na 30 dni przed podróżą), w międzyczasie zacząłem namawiać znajomych geokeszerów na wspólną podróż (koniec końców pojechałem sam 🙁 ).

Przed wyjazdem spędziłem pracowicie kilka godzin wyszukując w internecie co warto zobaczyć w Grodnie i z pomocą Google Earth stworzyłem sobie plik do zaimportowania do Locusa, by łatwo „dotrzeć” do poszczególnych punktów wycieczki – lista liczyła grubo ponad 30 pozycji.

Podróż pociągiem

Na trasie Warszawa Grodno – Warszawa kursuje codziennie jeden pociąg. Z Warszawy startuje między 7 a 8 rano, a z Grodna ok. 15 czasu miejscowego (dokładne godziny odjazdu trzeba sprawdzać, bo się zmieniają). Podróż trwa nieco ponad 5h – z dwoma dłuższymi postojami. Ponad 20 minut w Białymstoku, gdzie odczepiane/doczepiane są wagony do/z Suwałk oraz godzinny w Kuźnicy Białostockiej, gdzie dokonywana jest odprawa celna i paszportowa po stronie polskiej (dokładniejsza przy powrocie z Białorusi). Odprawa po stronie białoruskiej odbywa się na dworcu w Grodnie (jak wracamy do Polski, trzeba być najpóźniej ok. 30 minut przed odjazdem pociągu).

Przyjazd do Grodna

Przyjazd pociągu z Polski, to akcja pod specjalnym nadzorem. Na peronie widać umundurowanych pograniczników, bezpośrednie wyjście do miasta jest zagrodzone.
Aby wydostać się z dworca trzeba przejść przez stanowiska kontroli paszportowej. Wszystkie dokumenty uprawniające do bezwizowego wjazdu najlepiej podać urzędnikowi w budce równocześnie z paszportem. Sprawdzanie dokumentów trwa chwilę, na koniec do paszporty wbijany jest stempel wjazdowy, otwiera się bramka i trzeba udać się stanowisko, gdzie prześwietlają twój bagaż.
Po kilkunastu minutach od przyjazdu, można w końcu opuścić dworzec.

Grodno

Pierwsze wrażenie po wyjściu z budynku dworca – wokół czysto, zadbane trawniki, wiaty na przystankach autobusowych w niczym nie ustępujące tym z mniejszych i większych polskich miast, podobnie jak pojazdy komunikacji miejskiej, samochody na ulicach takie jak wszędzie.

Zwiedzając historyczne centrum miasta zwraca się uwagę nie tylko na zadbane budynki, ale również na ładnie urządzone i spore obszary zielone.

W Grodnie oprócz standardowych “przewodnikowych” pozycji turystycznych np. obu grodzieńskich zamków, Wielkiej Synagogi Chóralnej, Cerkwi Świętych Borysa i Gleba na Kołoży, Bazyliki katedralnej św. Franciszka Ksawerego czy Soboru Opieki Matki Bożej,

warto na pewno zobaczyć dwie dawne wieże wodne Kasię i Basię, zamienione na budynki mieszkalne, Teatr Lalek, kompleks budynków z XVIII w. na placu Antoniego Tyzenhauza m.in. Krzywą Oficynę. Warto przejść się po Placu Sowieckim (przed wojną Batorego), obejrzeć z bliska gmach Teatru Dramatycznego w kształcie korony, z ciekawą instalacją nad wejściem, a także przespacerować się po ulicy Sowieckiej, Orzeszkowej czy Lenina i pooglądać historyczną zabudowę.




Ciekawostką są tabliczki na starych budynkach informujące nie tylko o tym, że są to obiekty należące do dziedzictwa kulturowego, ale również o historii danego budynku. Jeśli umiecie czytać cyrylicę i znacie choć podstawy rosyjskiego, to ogólny sens białoruskich napisów wyłapiecie.


Będąc w Grodnie przespacerujcie się koniecznie po parku Dolina Szwajcarska

 

oraz Centralnym Parku im. Gillberta / Park Żilibera (Zhilibera) – obowiązkowo odwiedźcie uroczy zakątek zakochanych w jego południowo-zachodniej części.


Miejsca i obiekty, które uznałem za warte zobaczenia, a także większe sklepy spożywcze i kilka restauracji/barów gdzie można spróbować regionalnej kuchni (bo i po to się jedzie do obcego kraju) znajdziecie w pliku GPX, który możecie pobrać w jednej paczce z mapą regionu grodzieńskiego – wszystko obsłużycie programem Locus (a mapę również zobaczycie w c:geo) 

Od was zależy czy zdecydujecie się na obejrzenie wszystkich punktów z listy, czy też coś pominiecie. Uprzedzam tylko, że jadać pociągiem na weekend  do Grodna ma się do dyspozycji na miejscu de facto tylko 24 godziny i na dokładniejsze obejrzenie wszystkiego może być mało czasu. Więc jeśli chcecie na spokojnie pozwiedzać wnętrza świątyń, obejrzeć wystawy w muzeach i pospacerować po mieście przyda się jeden dzień ekstra.

Ps. Kesze oczywiście też zebrałem – tylko nie jako przy okazji 😉

Zestaw mapa i punkty do pobrania

Co i jak

Formalności związane z ruchem bezwizowym – czyli zamówienie zezwolenia na wjazd i obligatoryjnych dwóch usług turystycznych (w praktyce trzeba dobrać sobie jedną, bo standardowo wliczony jest przejazd taksówką na odległość do 5 km po mieście) oraz ubezpieczenia na 2 dni pobytu, załatwiałem za pośrednictwem strony bezviz.by, gdzie biuro z polski robi za „agenta” certyfikowanego biura białoruskiego. Całość – od wypełnienia formularza, przez płatność karta, do otrzymania dokumentów do druku – nie zajęła więcej niż 10 minut
Jeśli wybieracie się do strefy bezwizowej własnym autem – to na bezviz.by znajdziecie również formularz deklaracji celnej – jest on po rosyjsku, ale dla ułatwienia można ściągnąć sobie jego tłumaczenie na polski i porównując rubryki odpowiednio wypełnić w domu, nie tracąc czasu na granicy.
Na bezviz.by znajdziecie również inne przydatne informacje dotyczące pobytu na Białorusi.

Koszt wyjazdu

Planując wypad do Grodna przygotujcie się, że na Białorusi ceny są zbliżone do polskich (a nie kiedy nawet wyższe), a przy kursach wymiany w kantorze 1 Rubel Białoruski wart jest ok. 1,90 PLN

Ja na swoją podróż i pobyt na miejscu wydałem ok. 300 PLN. Co się na to złożyło?

Dokumenty uprawniające do bezwizowego wjazdu oraz ubezpieczenie medyczne na dwa dni – 50 PLN
Bilet na pociąg na trasie Warszawa-Grodno-Warszawa – 2×15,7 EURO – wg specjalnego kursu PKP Intercity – ok. 139 PLN
Nocleg w bardzo przyjemnym hostelu w centrum – ok. 47 PLN
Dwa ciepłe posiłki i drobne zakupy spożywcze – ok. 60 PLN

Pozdrawiam i zachęcam do wyprawy – ru.beus