Tajemnica domowej wędzarni – smakowity event 🙂
Już dawno temu pojawiła się informacja wśród GeoZakręconych, ze w pierwszych dniach października odbędzie sie mega wydarzenie w Warszawie… mianowicie event: Tajemnica domowej wędzarni by EUzebiusz28.
Spotkanie dla młodych i starych, a w szczególności dla tych, którzy dopiero zaczęli zabawę z goecachingiem. Frekwencja dopisała, było dużo osób z warszawskiej grupy geocachingowej, a także pojawili się goście z dalekich stron… Właściciel także się cieszył, ze że z roku na rok wzrasta frekwencja na jego evencie, również z tego, że co roku przybywa więcej „zagranicznych” gości – w tym roku odwiedziła nas „Łódź” i „Małopolska”;)
Pogoda dopisała, słoneczko świeciło, więc spotkanie na świeżym powietrzu w pełni jesieni jak najbardziej sie udało. Na spotkaniu, w przemiłej atmosferze, odbywały się geokeszerskie pogaduchy na tematy jak najbardziej aktualne oraz zapoznawcze, plany następnych wyjazdów, wspomnienia wakacyjnych wojaży, a także wymiana travelbagów, drewniaczków, a co najważniejsze testowanie smakowitych poczęstunków od właścicieli… było pysznie i smakowicie 🙂
Jak to zwykle bywa na 'domowych’ spotkaniach u EUzebiusza – jedzonko własnej produkcji, pyszne, atmosfera szampańska. Jakbyśmy mogli, to balowalibyśmy do białego rana 🙂
Jak dla mnie domowej roboty wędzona kiełbaska, ogóreczki, marynowana rybka, a do popitki pyszna kawa na wzmocnienie…. były wspaniałe, można by tak codziennie 🙂 Event superowy, prawdą jest, ze eventy u tychże keszerów są rewelacyjne, ale taaaki event z domowej roboty kiełbaską, nalewkami, i z tak sympatyczna atmosferą zdarza się raz na rok…
Do degustacji tematu przewodniego nie trzeba było nikogo namawiać. Kiełbasa własnej roboty, która można było samemu nadziewać… tutaj było dużo zabawy i śmiechu, gdyż niektórzy robili to pierwszy raz w życiu…
Świetne miejsce, pogoda, humory, super towarzystwo, to razem daje kolejne super spotkanie.
Na koniec należą się ogromne podziękowania dla obojga gospodarzy za przygotowanie wszystkiego i kolejną możliwość spotkania się w tak przemiłej, rodzinnej atmosferze.
Euzebiusz powinieneś dostać order za te wszystkie pyszności 🙂
Tajemnice domowej wędzarni nadal pozostają nie do końca zgłębione. I dobrze, będzie powód by jeszcze je poznawać w przyszłości… może za rok? 🙂
autor: Karlusia