Geocaching Party w Krakowie

Ostatnimi czasy wiele dzieje się w Krakowie, a dziać będzie się jeszcze więcej. Dlatego bardzo ucieszyła nas możliwość spotkania z kolegą Semaprint, który ogłosił w czwartkowy wieczór szybki event  – Kraków zaprasza Warszawę. Na co zostaliśmy zaproszeni? O tym za chwilę.

Na placu Dąbrowskiego zgromadziła się spora grupa keszerów. Na przybyłych czekała nie tylko tradycyjna wymiana TB oraz PWG. Otrzymaliśmy również ulotki informujące o wielkim wydarzeniu, które jest szykowane przez Krakusów na wrzesień. Mowa o ogłoszonym jakiś czas temu Geocaching Party. Impreza ma się odbyć w pierwszy weekend września i ma trwać aż trzy dni. Od zapowiadanych atrakcji aż kręci się w głowie! Wielbicieli mocnych wrażeń przyciągnie na pewno T5 party, po którym kesze na wysokościach nie będą nam już straszne (albo raczej będą odrobinę mniej przerażające). Wielbiciele natury pewnie ucieszą się na CITO oraz spotkanie z przedstawicielami MPO, którzy nie tylko pokażą jak segregować śmieci, ale też pochwalą się maszynami. Zbieraczy i kolekcjonerów powinna zainteresować wystawa przedmiotów podróżnych oraz drewniaczków, a także możliwość nabycia nowych okazów na giełdzie i stoiskach geocachingowych sklepów. A dla tych co po prostu przyjadą po kesze – zapowiedziane są nowe skrzynki. Zresztą to jeszcze nie wszystko. Lista atrakcji jest długa. Wykłady, konkursy, pokaz latawców, brzmiące intrygująco midnight express party itd. Czyste szaleństwo. A organizatorzy z rozbrajającą szczerością przyznają, że lista atrakcji jeszcze nie jest zamknięta i jak tylko pojawią się nowe pomysły – będą ją rozszerzać.

27722487414_1599b78345_o(1) Koledzy z Małopolski kuszą tak pięknymi ulotkami28056656580_59da050550_o

  Wymiana trwa28338509445_f69716aec8_oIlość TB do odkrycia i wymiany nas nie rozczarowała

Prawda jest taka, że Semaprint zachęcać nas nie musiał. Jeszcze przed jego przyjazdem spora część grupy zalogowała will attend, umówiła się na dojazdy i zarezerwowała hostel. Co jak co, ale takiego wydarzenia opuścić nie możemy!

Warto też wspomnieć, że Geocaching Małopolska – czyli organizator wrześniowego eventu rozwija się naprawdę prężnie. Jakiś czas temu zaprezentowali nową stronę internetową, na której można dowiedzieć się więcej o Geocaching Party. Kilka dni temu wzbogacili się też o nowe logo, nawiązujące do pawiego piórka z czapki krakuski – jednego z najbardziej rozpoznawalnych elementów tradycyjnego, krakowskiego stroju. Logo zostało wybrane w wyniku konkursu.

Za Geocaching Małopolska mocno trzymamy kciuki. Do zobaczenia już we wrześniu!

One Reply to “Geocaching Party w Krakowie”

  1. Dla mnie pawie pióro kojarzy się z pawiem. Odkąd mieszkańcy UK przylatują do Krakowa na wieczory kawalerskie, Kraków rzeczywiście może kojarzyć się z pawiem. Ja osobiście wolałbym Lajsikonika, Smoga albo inną Wandę.

Komentarze są zamknięte.